|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||
O UE |
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
- Czy to prawda, że po wejściu do UE Polska zyska 10 mld. w przeciągu dwóch lat? UOP ogłosił konkurs na najlepszy dowcip o Unii Europejskiej. Nagrody: I - 5 lat więzienia, II - 4 lata, III - 3 lata. Przyznanych będzie również kilka nagród pocieszenia - od roku do sześciu miesięcy więzienia. - W zasadzie tak, ale nie w ciągu dwóch lat, a roku. Nie 10 ale 20 mld. I nie zyska tylko straci. Reszta się zgadza. - Co mają wspólnego fundusze z Unii Europejskiej i kosmici? - Ciągle o nich słyszysz, ale nigdy nie widziałeś. Wnuczek mówi do dziadka: - Dziadku, Turcja popiera starania Polski o wejście do Unii Europejskiej? Na to dziadek: - Mszczą się za odsiecz wiedeńską. Przychodzi unijna krowa do sklepu: - Poproszę dwa kilo mączki kostnej. Jak szaleć, to szaleć!!! - Co to, gazdo, wstąpiliście do Unii Europejskiej? Góral spogląda na swoje kierpce i odpowiada: - Nie, to chyba coś innego śmierdzi. - Dlaczego pszczoły z całej Polski poleciały do Unii Europejskiej? - Bo poczuły lipę... - Kiedy odbyło się pierwsze na Ziemi referendum według unijnego wzorca? - W raju, gdy Pan Bóg stworzył kobietę, przyprowadził ja do Adama i powiedział: "Wybierz sobie żonę". Zebranie w małym miasteczku. Mówi starszy mężczyzna: - My to już chyba tej Unii Europejskiej nie doczekamy, ale ta nasza młodzież to na pewno. Na to odzywa się jakiś staruszek: - I dobrze tak, chuliganom! Dzięki Unii i Twój syn znajdzie sobie męża. Unia jego mać! W szkole pani na matematyce: - Johann, podaj definicje trojkata. Wstaje Jasio i mowi: - Dyrektywa UE/12345678/2002/Mat - Pala! UE/12345677/2002/Mat! - UE/12345678/2002/Mat to kwadrat! Do bacy wypasającego owieczki przyjeżdża pobliską drogą nowoczesnym samochodem ubrany w garnitur człowiek w średnim wieku. Po wyjściu z samochodu pyta: - Baco, co tu robicie? Wypasacie owce? - Tak, panocku... - A baco, jak wam powiem ile macie tych owiec dokładnie, to dacie mi taką jedną, do upieczenia? - Dobrze, panocku, domy... Przyjezdny wrócił do samochodu, wziął laptopa, telefon satelitarny, połączył się z siecią, ciągnął dane z satelity, przetworzył, popracował chwile nad programem, który mu to policzył, i mówi: - Baco, macie tu na tej łące 347 owieczek. - Dobrze panocku..., to wybierzcie sobie jedną. Przybysz wybrał sobie jedną, ładną, białą; baca mówi: - Panocku, a jak ja wom powim, kim wy jesteście, to oddacie mi ją...? - Dobrze, oddam. - No panocku, to wy jesteście konsultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa. - A skąd to wiecie, baco!? - Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się gdzie was nikt nie prosi, zabieracie biedniejszym od wos i nic wiecie o mojej pracy! Oddajcie mi mojego psa!!! Komisja Europejska postanowiła wybudować bramę w trzecie tysiąclecie jako symbol coraz ściślejszych więzi łączących państwa członkowskie. Wyłoniono podkomisję do przeprowadzenia przetargu, która ów przetarg ogłosiła. Do wykonania bramy zgłosiło się trzech oferentów: Turek, Niemiec i Polak. Pierwszy ofertę przedstawił Turek: brama solidna, projekt kompletny - wszystko w porządku - koszt: 6000 euro. Drugi był Niemiec: projekt w zasadzie nie odbiegał od projektu Turka, podobne wykonanie, cena: 10.000 Euro. Komisja pyta: czemu aż 10.000! Niemiec na to: solidny niemiecki projekt, solidne niemieckie materiały solidne niemieckie wykonanie, a to kosztuje. OK. Ostatni był Polak, który przedstawił projekt bardzo podobny, wręcz identyczny do projektów Turka i Niemca, ale cena wynosiła 56.000 Euro. Tu komisja o mało nie spadła z krzeseł, ale pytają, czemu tak astronomicznie wysoka kwota, na co Polak: - 25.000 Euro dla mnie, 25.000 dla Szanownej Komisji za trud włożony w przeprowadzenie przetargu i skuteczne jego rozstrzygnięcie, a 6.000 dla Turka, bo ktoś te bramę musi postawić... |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||